Miłośników naleśników jest bardzo wielu. Złote placki stanowią wszak jedno z najbardziej uniwersalnych dań, zmieniających swój charakter w zależności do tego, z czym zostaną podane. A przygotować je można na słodko, na słono, z azjatycką nutą czy szczyptą pikanterii. Niestety, sztuka smażenia naleśników uważana jest za trudną i nie każdy może pochwalić się jej opanowaniem. Niesłusznie, kluczem do sukcesu na tym polu jest odpowiednia patelnia.

naleśniki typu "pancakes"

Jaką wybrać?

Odpowiednio przystosowana do smażenia patelnia do naleśników nigdy nie może mieć wysokich brzegów, które utrudniają odwracanie smażonego placka na drugą stronę. Powinna posiadać powłokę nieprzywierającą, dzięki czemu smażone naleśniki nie będą się kleić i rwać. Warto wybrać patelnię wysokiej jakości, nawet jeśli kosztuje odrobinę więcej, jest to przecież zakup na lata. Najtańsza, blaszana patelnia kosztująca kilkanaście złotych może zwyczajnie nie przetrwać nawet pierwszego smażenia.

Dobrym rozwiązaniem jest patelnia do naleśników o strukturze plastra miodu – takie dno gwarantuje równomierne przypiekanie placka, dzięki czemu zawsze jest on gładki i estetyczny.

klasyczne naleśniki

Podsumowując, sztuka smażenia naleśników nie jest wcale tak trudna, jakby się mogło wydawać. Wystarczy dobra patelnia i odrobina zdolności, by przekonać się, że przyrządzać to danie może praktycznie każdy.